Od jakiegoś czasu Twoja skóra zaczęła się dziwnie zachowywać?
Stała się nadreaktywna?
Kosmetyki, które do tej pory doskonale się sprawdzały, nagle zaczęły podrażniać lub ich działanie stało się dalekie od ideału?

Prawdopodobnie uszkodzony został płaszcz hydrolipidowy Twojej skóry.
W pierwszej kolejności zastanówmy się jak mogło do tego dojść. Niestety najczęstszą przyczyną, choć może być ich naprawdę wiele, jest stosowanie zbyt intensywnej, często wręcz agresywnej pielęgnacji. Tak, tak. Twoja skóra doskonale wie, że co za dużo to niezdrowo, a nadgorliwość bywa gorsza od wszystkiego innego.

Jak samemu można uszkodzić barierę hydrolipidową skóry?

Zacznijmy od podstaw, a więc zbyt intensywne oczyszczanie skóry.
Wydawałoby się, że skórę należy dobrze oczyszczać.
I tak jest to prawda, ale… wystarczy zbyt mocno przyłożyć się do oczyszczania i zaczną się problemy.
I to pomimo tego, iż przez jakiś czas było nawet lepiej.
A co to znaczy zbyt agresywne oczyszczanie? Po pierwsze, mocne uczucie “czystości” tak naprawdę jest oznaką, że lipidy chroniące skórę zostały zmyte również z tymi tłuszczami, które należało usunąć.
Mogą to zrobić mocne żele, mydła, a także środki z zawartością alkoholu metylowego.
Kolejny aspekt to peelingi. Nie możemy zaprzeczyć, iż są one potrzebne… o ile nie są one wykonywane zbyt często lub zbyt agresywnie.
Właśnie dlatego należy unikać produktów “2 w 1” ze zintegrowanym efektem peelingu do codziennego oczyszczania. Unikajmy też wieloetapowego peelingowania, o ile nie robimy tego na zlecenie specjalisty.


Co to znaczy wieloetapowe eksfoliowanie?

Najprościej będzie to opisać w formie przykładu.
Zatem wyobraź sobie, iż najpierw myjesz skórę żelem z drobinkami, a nawet kuleczkami, które mają być delikatniejsze. Następnie używasz toniku z kwasem AHA i/lub BHA.
Oczywiście nie zapominasz o peelingu. Stosujesz ten skuteczny i delikatny dla twojej cery peeling enzymatyczny. Później aplikujesz na swoją skórę dajmy na to serum z kwasem askorbinowym.
Niestety, niektóre formy witaminy C mogą doprowadzić do łuszczenia się i zaczerwienienia naskórka.
A jest to efekt typowy dla peelingu. Idąc dalej z Twoją rutyną, na skórę nakładasz kolejny preparat. Dajmy na to taki kremik z kwasem glikolowym, migdałowym, etc… Eksfoliacja na każdym etapie.
To mocno przerysowany przykład, ale nie niemożliwy. A co za dużo, to naprawdę nie najlepiej działa na Twoją skórę.

Co jeszcze przyczynia się do uszkodzenia bariery hydrolipidowej?


Długotrwała ekspozycja skóry na czynniki atmosferyczne bez jakiejkolwiek ochrony.
Mówimy tu zarówno o ochronie przed wiatrem, mrozem, ale i promieniowaniem słonecznym.
Sytuacji nie poprawia też niedelikatne obchodzenie się ze skórą twarzy, a więc częste choćby silne pocieranie jej ręcznikiem.

Czym jest ta bariera hydrolipidowa?

Chyba już czas opowiedzieć, choć w kilku słowach, właśnie o tym, co najistotniejsze.
Czyli czym jest i dlaczego jest nam tak potrzebna owa bariera.
Nazywana jest też “płaszczem ochronnym”. Zaś znajduje się ona na powierzchni naszej skóry.
Składa się lipidów (tłuszczów) produkowanych przez gruczoły łojowe, a także z wody dostarczanej na powierzchnię naskórka przez gruczoły potowe.
Jej zadaniem jest ochrona naszego organizmu i samej skóry przed szkodliwymi bakteriami, wolnymi rodnikami, toksynami, a także innymi czynnikami środowiskowymi.
Utrzymanie silnej bariery hydrolipidowej powinno być zatem priorytetem dla każdego, kto pragnie posiadać zdrową skórę, wolną od podrażnień i niedoskonałości.


Jak ją odbudować?


Zacznij od zmiany nawyków związanych z oczyszczaniem.
Sięgnij choćby po olejek do demakijażu zamiast żelu myjącego czy mydła.

https://www.shamasa.pl/pl/kosmetyki-roslinne/koktail-do-demakijazu-z-zielona-herbata-do-cery-suchej-wrazliwej-i-delikatnej

https://www.shamasa.pl/pl/produkty/koktail-do-demakijazu-z-ogorkiem-do-cery-mieszanej-i-tlustej

Peelingi stosuj z umiarem, czyli nie częściej niż raz lub dwa razy w tygodniu, jeżeli naprawdę jest to potrzebne Twojej skórze. W INCI preparatów pielęgnujących Twoją skórę szukaj ceramidów będących naturalnym cementem międzykomórkowym. Znajdziesz je w naszym Eliksirze do cery ładnej :)

https://www.shamasa.pl/pl/produkty/eliksir-ze-srebrem-i-ceramidami-30-ml

Szukaj też naturalnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, czyli osławionego NNKT.
Warto szukać skwalanu. Jest to bardzo lekki olejek, który doskonale regeneruje skórę, dobrze się wchłania i nadaje się dla każdego typu skóry. Działa jak kojący opatrunek na Twoją skórę.

https://www.shamasa.pl/pl/kosmetyki-roslinne/skwalan-z-oliwek

W przywracaniu bariery hydrolipidowej dobrze sprawdza się również masło shea.

https://www.shamasa.pl/pl/kosmetyki-roslinne/maslo-shea-karite-nierafinowane-70g

Podobnie jak kwas hialuronowy.

https://www.shamasa.pl/pl/produkty/kwas-hialuronowy-3-procent-ekspresowy-lifting


Pamiętaj, uszkodzić barierę jest łatwiej niż ją odbudować, ale na szczęście nie jest to proces niemożliwy.
Choć regeneracja płaszcza hydrolipidowego skóry zajmie Ci trochę czasu. Gdy jednak już go odbudujesz Twoja skóra znów będzie promienna :)))